Kojima w końcu zdementował. Abandoned to nie jego gra
Hideo nie należy do wylewnych osób, ale w końcu przelała się czara goryczy... w prywatnych wiadomościach serwisów społecznościowych.
Dla jednych Hideo Kojima to mistrz nad mistrze i twórca arcydzieł, dla innych nadmuchana postać która robi słabe i niezrozumiałe gry. Przez lata wśród fanów narobił sobie takiej renomy, wciskając tu i ówdzie nawiązania do filmów, książek i wydarzeń historycznych, puszczając oczko, przełamując czwartą ścianę czy w końcu pod całą tą otoczką przekazując jakiś morał, że od kilkunastu już lat zakłada się, że każde jego mrugnięcie okiem może mieć drugie dno którego doszukują się fani.
Abandoned to niemal na pewno ściema
Gra miała do nas trafić 3 dni temu, ale BLUE BOX Game Studios coraz bardziej gubi się w zeznaniach...
Gdy w zeszłym roku zrobiło się głośno o Abandoned, wszyscy myśleli, że to kolejna jego akcja, że nazewnictwo firm, napisy użyte w trailerze, czy nawet postać głównego twórcy to kolejna zagrywka Hideo, który kolejny raz podszywa się pod kogoś innego i próbuje nas wymanewrować, aby na koniec wyskoczyć z tortu i zawołać "hej, to moja nowa gra, fajnie, że swoimi zagrywkami sprawiłem, że napisał o niej każdy growy serwis w sieci". Nie powiem, sam się nabrałem, ale wygląda na to, że ekipa od Abandoned tak właśnie chciała - szkoda tylko, że ich interaktywny trailer nadal nie wyszedł po ponad roku od zapowiedzianej premiery.
Abandoned podobno wciąż powstaje, ale czy ktoś w to wierzy?
Pierwszy kwietnia to dzień żarcików, a w ostatnich dniach znów zrobiło się głośno o grze, która może być jednym wielkim żartem...
Ostatecznie jednak Hideo postanowił - co nie leży w jego zwyczaju - zdementować, jakoby miał jakikolwiek związek z grą. I nie zrobił tego dla tego, żeby wyprowadzić nas z błędu - po prostu ma dosyć spamu związanego z grą, który go zalewa. Jak bowiem ujawnił w trakcie swojego podcastu na Spotify, w trakcie rozmowy ze swoim największym ziomem, Geoffem Kighley:
Na początku tego nie rozumiałem, ale do dziś dostaję po 20 memów i deepfake'ów dziennie z Hasanem i Abandoned. To jest naprawdę uciążliwe, trwa już od dwóch lat.
Hideo KojimaCóż, Hideo, jak sam mówi, miał dwa lata, żeby powiedzieć o tym wprost i na pewno większość osób która go napastuje by odpuściła. Ważne jednak, że w końcu to zrobił, tym bardziej, że nie należy do osób które z czegoś się tłumaczą i dementują - skoro więc to zrobił, sytuacja musi być naprawdę dokuczająca.
Przy okazji Hideo potwierdził też, że również plotki o Death Stranding 2 na Stadię są nieprawdziwe i nigdy nie planował wydawać tam gry, ani nawet nie planuje sequela.
Co jednak ciekawe, tym razem Kojima być może nie mówi całej prawdy. To znaczy, może faktycznie nie ma "Death Stranding 2" w planach, ale chodzić może jedynie o tytuł gry. Od dawna chodzą bowiem plotki, że pracuje nad nową grą, której tytuł ma brzmieć Overdose, a dziś pojawił się nawet wyciek z rzekomego teasera, którego przygotowywanie zapowiada Kojima od jakiegoś czasu na twitterze.
Przypomnę też, że oficjalnie Kojima Productions ptowierdziło już udział Elle Fanning w kolejnej grze, wygląda więc, że Hideo kolejny raz tworzy produkcję ze znanymi aktorami. I znając jego, nie będzie to ani prequel, ani sequel (ani nawet interquel), ale motywy z Death Stranding będą się gdzieś tam przenikać, tak jak w Death Stranding dało się widzieć ducha Metal Gear Solid V.
Death Stranding Director's Cut wprowadzi mnóstwo nowej zawartości
Kojima wykorzysta moc PS5 i dorzuci nie tylko nowe budowle, bronie i pojazdy, ale też miejscówki czy elementy fabularne.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Death Stranding z tańszym update PS4 -> PS5? - 21.09.2021 23:33
• Death Stranding Director's Cut wprowadzi mnóstwo nowej zawartości - 09.07.2021 00:01
• Hideo Kojima znów udaje inną osobę? - 17.06.2021 15:48
• Death Stranding Director's Cut to kolejny MGS? Kojima zaskakuje - 10.06.2021 22:07
• Plotki o GT7, KOTORze i Death Stranding - 27.01.2021 23:02
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: