Na konsole trafiła gra parodiująca oryginalnego Metal Geara
Gdyby Solid Snake zagrał w komedii z lat '80, nazywałby się Jesse Fox.
Jako wielki fan serii Metal Gear Solid muszę się ze wstydem przyznać, że zupełnie przegapiłem premierę gry UnMetal, która miała miejsce dwa tygodnie temu. Co ciekawe, trudno byłoby nazwać tę grę nową inkarnacją porzuconej przez Konami serii, czy nawet jej alternatywą, bowiem UnMetal jest... parodią. Mimo to, w przeciwieństwie do wielu takich gier wydaje się to być parodia sensownie zrobiona, gdyż poza oczywistymi nawiązaniami (zwłaszcza graficznie) do Metal Gear z MSX, parodiuje też wszystkie popularnie firmy z lat '80 z napakowanymi bohaterami, lejącymi po psykach kogo popadnie, jak chociażby Rambo czy Terminator.
Trzeba przyznać, że sporo od siebie dodaje do oryginału - poza mechaniką skradania (i znacznie lepszymi możliwościami przeciwników), dodaje chociażby znane dopiero z MGS 2 motywy z podkładaniem przedmiotów które odwracają uwagę przeciwników - o ile w drugiej części gier z dopiskiem "Solid" były to gazety z modelkami, o tyle tutaj są to złote monety. Na trailerze widzimy też walki z bossami - i ta z czołgiem to akurat niemal idealna kopia pierwszego spotkania z Ravenem w MGS 1 z PSX. Oczywiście nie zabrakło też codeca, przez którego rozmawiamy z nikim innym, jak z "colonelem", czyli pułkownikiem który zawiaduje całą misją. Nazwisko głównego bohatera - Fox - to oczywiście nawiązanie do jednostki w której walczył Solid Snake, a także do engine gry znany z MGSV który stworzyli podlegli Hideo Kojimie programiści.
Samo jednak parodiowanie ostatecznie mogło by być nudne, dlatego twórcy postanowili dodać coś od siebie - i tutaj padło na zabawy z tworzeniem substancji chemicznych. Oczywiście i ten element nie jest do końca poważny, a większość przedmiotów tworzy się zupełnie inaczej niż w rzeczywistości - za przykład niech posłużą trailerowe materiały o nazwach "chloro" i "form", z który tworzy się... tak, chloroform. W podobny sposób można tworzyć też podzespoły elektroniczne, można więc powiedzieć, że gra posiada prosty system craftingu.
Jeśli więc macie ochotę na trochę retro zabawy, a przy tym macie nieco więcej lat na karku i teksty z filmów które setki razy oglądaliście na VHS znacie na pamięć - UnMetal nie tylko dostarczy przyjemności z gry, ale i powrotu wielu wspomnień.
Unmetal dostępne jest na konsolach Sony za 77zł, oraz na Xboxie za 92,49zł. Gra dostępna jest także na konsoli Nintendo Switch za 80zł.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja: The Crew Motorfest Year 2 Pass - Wczoraj, 15:00
• Wiecie gdzie Avowed jest najdroższy na świecie? Zgadza się... w Polsce! - 15.11.2024 19:02
• Sea of Stars powraca z trybem kooperacji w darmowej aktualizacji! - 15.11.2024 09:00
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: