News

Soundcore pokazał 2 pary nowych słuchawek. Co oferują?

Nowe słuchawki Soundcore zostały dziś zaprezentowane światu i choć jedne z nich wyglądają nad wyraz ciekawie, tak raczej nie sprawią, że wymienię swoje obecne...

Soundcore Liberty 5

Pierwszą nowością są dość standardowe pod kątem wyglądu słuchawki, które mają wyróżniać się prześwietnym blokowaniem dźwięków otoczenia. Za ochronę naszych uszu przed niechcianymi dźwiękami odpowiadać ma sztuczna inteligencja (zero zaskoczenia) oraz 4 z 6 wbudowanych mikrofonów. Jeśli natomiast rozmawiamy przez ten sprzęt, to w celu zapewnienia komfortu konwersacji, hałas w tle jest tłumiony przez całą szóstkę mikrofonów.

9,2 mm przetwornik został oparty na wełnie membranowej, co ma zapewnić precyzyjne odtwarzanie wszystkich częstotliwości, natomiast podwójne tuby wzmacniające bas mają zwiększać rezonans niskich częstotliwości oraz przepływ powietrza. To z kolei ma na celu zapewnienie mocniejszych i zrównoważonych basów – jest to rzecz interesująca, ale raczej nie spodziewałbym się cudów. Warto zaznaczyć, że sprzęt obsługuje kodek LDAC, co oznacza odtwarzanie muzyki w najwyższej jakości.

Standardowo etui jest odpowiedzialne za ładowanie, a dziesięciominutowy odpoczynek pchełek w pudełeczku ma pozwolić użytkownikom na 5 godzin korzystania. Warto jednak zaznaczyć, że niemal na pewno jest to czas odtwarzania, bez włączonego ANC – jeśli jest inaczej, to czapki z głów Soundcore. No dobra, ale skoro już przy czasie jesteśmy, to na ile nam te słuchaweczki wystarczą?

Producent zapewnia, że w 100% naładowane słuchawki, wraz ze 100% naładowanym etui, zapewni nam do 48 godzin odsłuchu. Jeśli zdecydujemy się włączyć ANC, czas ten skraca się do 32 godzin. Na pojedynczym ładowaniu natomiast możemy ponoć korzystać ze słuchawek przez 12 godzin (bez ANC) lub 8 godzin (z ANC). Co ciekawe, przy pomocy aplikacji i funkcji HearID, możemy dostosować dźwięk do naszego indywidualnego profilu słuchowego.

Soundcore AeroClip

Drugą i – moim skromnym zdaniem – ciekawszą propozycją, jest model AeroClip , który cechuje się otwartym złączem pierścieniowym. Nie ma co ukrywać, że przyciąga wzrok, choć jeśli mam być szczery, to jestem prawie pewien, że gdzieś już to rozwiązanie widziałem (na Ciebie patrzę, Huawei FreeClip ). Inna sprawa, że wizualnie Soundcore zdecydowanie bardziej mnie kupują.

Co ciekawe, jeżeli mamy nie za duże uszka, to możemy zamocować dodatkowe uchwyty, dzięki którym stabilność pchełek na naszym uchu się poprawi. Przetwornik jest większy niż w przypadku Liberty 5, ponieważ ma aż 12 mm, a do tego może pochwalić się obecnością powłoki tytanowej. Nowi nabywcy nie mogą również narzekać na funkcjonalność, ponieważ sprzęt wspiera Full-Surface Tap Control.

Na ludzki oznacza to system, który pozwala na sterowanie słuchawkami przy pomocy dotyku, bez konieczności korzystania ze smartfona. W pełni naładowane pozwolą nam na odsłuch przez 8 godzin, natomiast etui zmagazynuje energię dla kolejnych 24 – to oznacza w sumie 32 godziny pracy na baterii, zanim zmuszeni będziemy je podładować. 10-minutowy pobyt w etui ma się natomiast przełożyć na dodatkowe 3 godziny odsłuchu.

No dobra, a ile to kosztuje?

Przewrotnie zacznę od tych drugich, czyli AeroClip – te cudeńka dostępne są w cenie 599 złotych. Soundcore Liberty 5 z kolei można dostać za 399 złotych, w większości sklepów na naszym rynku. Czy jest to sprzęt który sprawi, że odrzucę moje drogie (dosłownie i w przenośni) VR P10? Absolutnie nie – nie byłbym w stanie komfortowo zagrać w nich bowiem we FNAF: Into The Pit , ani żadną inną grę na Switchu.

Czy jest to jednak sprzęt, po który mógłbym sięgnąć, gdybym chciał sprawić prezent komuś, kto szuka dobrze wycenionych słuchawek od sprawdzonej firmy? Zdecydowanie tak, choć przy obecnej cenie Soundcore Space One Pro , pewnie wygrałyby te drugie…

Artykuł zawiera linki afiliacyjne – korzystając z nich, wspierasz naszą działalność. Dziękujemy!

Źródło:
  • Informacja prasowa
Platformy:
Czas czytania: 4 minut, 9 sekund
Niedawno pisaliśmy też o...

Najnowszy Update dla Nintendo Switch wprowadza drobne nowości

arrow-right
arrow-right

Na Pyrkon zagracie przedpremierowo w Little Nightmares 3 i Shadow Labirynth

Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: