Portal Games w 2023 wyda 4 nowe growe planszówki
A może by tak gry bez prądu? Spora ich część oferuje nie tylko, ale też osobno solo czy kooperacyjne - grając przeciwko papierowemu AI.
W ostatnich latach gry planszowe przeżywają boom i muszę przyznać, że sam mam już ich w kolekcji tyle, że potrzeba na nie dwóch regałów. Co najśmieszniejsze, ta mania zaczęła się od... kupna planszowego Fallouta od Galakty, która wydała grę po polsku (razem z dodatkiem Nowa Kalifornia). Gra świetnie oddawała klimat oryginału (przeciwnicy goniący nas z drugiego końca mapy) i na początku wydawała mi się fenomenalna, ale gdy spróbowałem innych gier, dopiero poznałem jak wiele mogą one jeszcze zaoferować.
Od miesiąca powinienem już też ogrywać planszowego Wiedźmina, ale produkcja się nieco opóźniła, zarówno przez Polaków jak i chińską fabrykę - więc nie powiem wam jeszcze, czy gra jest fajna. Mogę powiedzieć, że nie najgorszy jest God of War, Warcraft: Wrath of the Lich King (oparty o planszówkę Pandemic) czy Talisman: Kingdom Hearts (jeśli kojarzycie grę Magia i Miecz - to właśnie jest Talisman). Mam nawet pozycje, które nie wyszły po polsku - Stardew Valley i Ni No Kuni II - pierwsza jest diabelnie trudna, druga za to na odwrót - zbyt łatwa. Na kupce wstydu mam jeszcze odpakowane - chociaż nie ograne Bloodborne, Dark Souls i Horizon: Zero Dawn (ostatnia - znów po angielsku). Wszystkie - z trybem solo, jak i 2, 3 lub 4 graczy.
Kolekcja nie mała, ale chyba znów urośnie - bowiem w miniony weekend polskie wydawnictwo Portal Games zdradziło swoje plany na ten rok i przygotowują oni kilka polskich wersji planszówek opartych o gry konsolowe, co chyba znaczy, że te całkiem nieźle się sprzedają.
Będą to Assasin’s Creed: Brotherhood of Venice, Dead by Daylight (jako jedyna w tym zestawieniu wymagająca aż trzech graczy) oraz aż dwa dodatki do Bloodborne - Lochy Kielicha i Zakazany Las. Co ciekawe, poza DbD, pozostałe 3 gry mają już na karku swoje lata (dokładnie 2 i 3) - jeśli więc wydaje wam się, że widzieliście gdzieś ofertę ich sprzedaży - to bardzo możliwe, bowiem zarówno gracze jak i sklepy importują (lub zamawiają na Kicstarterze) takie produkcje nawet jeśli brak im polskiej dystrybucji. Ponieważ jednak część ma te same tytuły po angielsku o polsku, uważajcie zamawiając, żeby nie wybrać złej (angielskie są często tańsze, bo wydawane były gdy papier był o połowę tańszy).
Niestety, na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze dat premiery, a wg. strony Portalu, gry są na razie dopiero "ogłoszone". Kolejne etapy to przygotowanie plików z polską wersją językową (na szczęście nie trzeba już robić nowych grafik, matryc czy figurek - wystarczy skorzystać z tej samej drukarni), wydruk w Chinach, trwająca ok. 40 dni podróż morska, odprawa celna i można rozwozić do sklepów i klientów. Obstawiałbym więc końcówkę roku. Tanie nie będą - bowiem każda oferuje ogrom figurek (AC blisko 150, Bloodborne po 20-30, natomiast Dead by Deadlight "tylko" 13) oraz kart i znaczników (razem po 200-400 komponentów każda). Można się przygotować na nawet 300-400zł. Czyli podobnie jak w wersjach konsolowych na premierę...
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Nie nabierzcie się na Bloodborne na komórki - 25.10.2022 22:57
• Ruszają preordery na God of War: Gra Karciana - 11.05.2021 23:32
• Ghost of Tsushima z nowymi kostiumami - 21.12.2020 12:10
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: