News

Wymagania Hell is Us ujawnione. RTX 4090 zapewni nam na ultra... 30 FPS?!

Co tu się odwaliło?!

Premiera Hell Is Us zbliża się wielkimi krokami. Tytuł często porównywany do Death Stranding od znanego Hideo Kojimy ma zadebiutować już we wrześniu. Dopiero co informowaliśmy Was także o grywalnym demie, jakie ma zadebiutować dziś —  Hell Is Us z darmowym demem. Zagramy już w czerwcu. Jeśli jesteście zainteresowani, to lepiej dokładnie sprawdźcie, czy wasz komputer w ogóle podoła odpaleniu gry, bo producent ujawnił właśnie wymagania i są one horrendalne.

Okazuje się, że do absolutnego minimum, czyli 1080p30 (upscaling 40%, na komputerze praktycznie niegrywalne) potrzebujemy GTX 1070, a do ustawień, które pozwalają na jakiś już komfort, czyli 1080p60 na high (30% upscaling) trzeba już RTX 2080Ti i procesora Ryzen 5 7600. Sama karta graficzna tutaj to wydatek ponad 1200 złotych, a przypominam, że mówimy o Full HD w 60 FPS, do tego z użyciem upscalingu na poziomie 30% (!).

No a teraz najlepsze. Stoicie? To lepiej usiądźcie. Jeśli dysponujecie kartą graficzną RTX 4090 z obecną ceną na poziomie 9000 złotych (używana!), to pewnie spodziewacie się, że z Hell Is Us możecie cieszyć się w 4K na ustawieniach Ultra. No i rzeczywiście możecie, ale w 30 FPS, bo 60, to już taki sprzęt nie wyciągnie. Może gdybyście mieli RTX 5090 za 12 tysięcy złotych (!!!), to wtedy się uda, ale tego producent nie podał, więc może też nie.

Może temu zawodnikowi się uda?

Oliwy do ognia dolewa fakt, że na każdych ustawieniach grafiki tytuł ma korzystać z upscalingu. Oznacza to, że nawet na tych ustawieniach ultra na 4090 nadal nie macie natywnej rozdzielczości obrazu. Nie, nie robimy sobie z Was jaj.

I tak, zgadliście, tytuł oczywiście działa na Unreal Engine 5, a koszmarna optymalizacja, to już standardowa cecha gier tworzonych na tym silniku. No cóż, jeśli macie odwagę odpalić Hell Is Us, to pozostaje nam czekać na premierę dema, które na serwery Steam ma wlecieć dziś tj. 2 czerwca. No i przy okazji chyba wiadomo, czemu demo nie pojawi się na konsolach...

Czas czytania: 2 minut, 43 sekund
Niedawno pisaliśmy też o...

Zagrałem w demo After Inc. Warto czekać na pełniaka!

arrow-right
arrow-right

Recenzja Revenge of the Savage Planet. Kontynuacja, która wszystko robi inaczej!

Komentarze
...
79.163.***.*** • #1
maniekmaniu
Wczoraj, 08:12

Takie czasy. Gry premierowe grywalne po ok. 6 miesiącach. Na siłę wciskają RT i wtedy nie ma miejsca na inne lepsze rzeczy typu fizyka.

Nigdy nie kupiłem gry premierowej w obecnych czasach.

Szkoda czasu i pieniędzy. Po kilku miesiącach gra jest całkowicie inna.

Przykłady najlepsze: No man Sky, CyberPunk.

odpowiedz
...
79.127.***.*** • #2
GoDlike
Wczoraj, 14:47

No ja w sumie mam najgorzej, bo muszę grać przed premierą, gdzie bugi i optymalizacja to często lipa 🤣

odpowiedz
...
79.163.***.*** • #3
maniekmaniu
Wczoraj, 19:08

No współczuję. Żadna przyjemność z grania.

Pamiętam Outriders. Pobrałem w GamePass na premierę i po kilku godzinach wyłączyłem i odinstalowałem.

Nie dało się w to grać. Po kilku miesiącach ponownie włączyłem i pyk 100 godzin. Jedna z moich ulubionych gier. Działa idealnie.

odpowiedz
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: