Age of Empires 4 bez krwi? Deweloperzy chcą by produkcja trafiła do młodszych odbiorców
Podkreślamy — to nie jest żart, a do prima aprilis jeszcze daleko.
Age of Empires to jedna z najbardziej znanych pecetowych strategii, na których wychowała się z pewnością spora część mającego dziś po 20-kilka lat pokolenia graczy. Seria po genialnym AoE 2 i nieco słabszej trójce, została przez Microsoft nieco zapomniana, aż w sierpniu 2017 roku otrzymaliśmy potwierdzenie, iż Age of Empires 4 powstaje, a na ostatnim X019 mieliśmy nawet szansę zobaczyć sporej długości trailer.
Wydawałoby się, że Amerykanie będą starali się na produkcję tytułu chuchać i dmuchać, coby wiernych fanów tej 22-letniej serii do nowego produktu nie zrazić, wszak takie osoby będą przecież stanowiły główny jej target. No właśnie, chyba jednak nie do końca.
Dyrektor kreatywny strategii — Adam Isgreen stwierdził bowiem, iż w produkcji nastawionej na zmagania często setek żołnierzy jednocześnie w ogromnych bitwach zabraknie... krwi i w ogóle szeroko pojętej brutalności. Decyzję deweloper tłumaczy chęcią obniżenia wartości wskaźnika PEGI, przez co produkcja będzie mogła trafić do młodszych graczy. Nie da się ukryć, iż zakrawa to nieco na absurd, gdyż nie trzeba być ekspertem, by zauważyć, iż dzieci czy młodzież, gry strategiczne raczej nie interesują, a tytuł trafi raczej do starszych graczy. Nie wiadomo więc tak naprawdę, po co usuwać z gry element, który z pewnością dodawał walkom nieco realności i pikanterii.
Co więcej, Adam dodaje, że liczy, iż gracze sobie ten brakujący aspekt rozgrywki dodadzą... modami. Co niezbyt zaskakujące to ostatnie zdanie nie spodobało się szczególnie fanom serii, którzy w starciu z faktem, iż wybrakowaną produkcję będą musieli naprawiać sami, okazali się mało wyrozumiali. Na myśl aż przychodzi pewien mem, jaki związany poprzednio z działaniami Bethesdy, świetnie odnosi się teraz do produkcji wydawanej przez Microsoft:
Warto zauważyć, iż poprzednie odsłony serii, choć nie były zbyt krwawe, to obecnej w AoE 4 cenzury nie miały. W cenionej przez fanów drugiej odsłonie cyklu żołnierze po lekko nakrapianej czerwoną posoką śmierci zamieniali się stopniowo w szkielety, które później były usuwane z pola bitwy. Była również możliwość polowania na dzikie zwierzęta, a także hodowla owiec, które ostatecznie trafiały na stoły naszych mieszkańców, co miejmy nadzieję, nie zostanie również usunięte albo spłycone.
Pozostaje liczyć na to, że twórcy zaimplementują może chociaż zwykły przełącznik zaszyty gdzieś w opcjach gry, dzięki któremu prowadzone walki będą nieco realniejsze. Dziwi jedynie fakt, iż to już drugi raz, gdy Amerykanie wystawiają się na bezlitosny ostrzał społeczności nie do końca przemyślanymi decyzjami. Poprzednio doprowadził do tego zdaniem wielu fanów, zbyt „cukierkowy” styl graficzny produkcji, jaki nie miał wiele wspólnego z jej korzeniami.
Age of Empires 4 jest tworzony przez zewnętrzne studio — Relic Entertainment, znane między innymi z serii gier strategicznych Warhammer 40K. Produkcja zadebiutuje w bliżej niekreślonym terminie jedynie na PC. Trwają obecnie dyskusje w samym Microsofcie na temat możliwości ewentualnej premiery na konsoli Xbox nowej generacji.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja książki: Wielka Księga Nintendo - 11.11.2024 17:00
• Recenzja książki: Pokemon. Przewodnik dla fanów - 07.11.2024 09:00
• Stardew Valley 1.6 z problemami. Gracze PS5 w Europie nie mogą odpalić tytułu - 05.11.2024 15:00
• Recenzja: Backbone One - 03.11.2024 09:00
• Testujemy Streaming gier od Boosteroid — Czy warto? - 06.10.2024 17:14
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: