Albo Rockstar zapowiada ukradkiem GTA 6, albo dziwnie świętuje urodziny

GTA 6 to co prawda niepotwierdzona gra, ale raczej oczywistym jest, że gdy jedno GTA wychodzi, zaczynają się prace nad następnym. Problem w tym, że GTA V wyszło już niemal 7 lat temu, a obecna generacja to pierwsza na którą nie wyszła żadna nowa część gry i to aż od 1997 roku. Wcześniej każda konsola miała przynajmniej jedną pełną część i jakieś spin-offy, ba, nawet PSP i DS dostały swoje gry, a kilka miało wersje HD.

Od 7 lat w temacie generalnie jest jednak cisza i chociaż gracze wierzą, że nowa część powstaje, a dojenie trybu Online w piątce nie może trwać wiecznie i chociaż wsteczna kompatybilność pozwoli grać w GTA V na PlayStation 5 i Xboxie Series X, wypadałoby w końcu wyskoczyć z czymś nowym (zwłaszcza, że Red Dead Redemption 2 też już za nami).
Na nowe GTA w tej generacji nie ma już co liczyć (do listopada czasu coraz mniej), ale dzisiaj pojawiły się pewne dziwne znaki na stronie Rockstara.

Jeden z graczy zauważył, że na stronie w menu losowo pojawia się zupełnie nowa grafika, nawiązująca do... no właśnie, zupełnie nie wiadomo do czego.

Co więcej, na szampanie widać wyraźnie datę - 1998.

Teorie są dwie. Już wcześniejsze przecieki mówiły, ze GTA przeniesie nas do lat '90 (dziś to już oldschool, ale to właśnie wtedy działały znane nam dobrze z filmów mafie) i właśnie w tę wersję chcą wierzyć gracze. Druga wersja to po prostu urodziny firmy założonej w 1998 roku. Rockstar jednak nie słynie ze świętowania i obnoszenia się z kolejnym rokiem działalności, a liczba 22 nie jest jakaś wyjątkowa, żeby przygotowywać (i ukrywać) specjalną grafikę. Poza tym, same urodziny wypadają w grudniu, a nie w lutym.

Co więcej, ktoś zauważył, że w ostatnich dniach liczba filmów na kanale Rockstara na youtube zwiększyła się o 1. Mimo to, żaden nowy film się nie pojawił, co oznacza, że jeden z filmów jest "prywatny" (osoby z linkiem mają dostęp), gdyż film ukryty nie zwiększyłby licznika. Możliwe więc, że za kilka dni poznamy odpowiedź.

GTA 6 zdecydowanie będzie jednym z najbardziej pożądanych tytułów następnej generacji, a gdyby któraś z firm zdobyła czasową wyłączność... nie trzeba chyba mówić jakie miałoby to znaczenie gdy mówimy o następczyni gry, której sprzedało się już blisko 120 milionów egzemplarzy i chyba nie schodzi z TOP 10 światowych rankingów sprzedaży.

Dla lepszego wczucia w lata '90 przypominam trailer z GTA 2. Esencja końcówki tamtych czasów.