Cena GTA V na PS5 i XSX to skok na kasę graczy

GTA V to wciąż świetnie sprzedający się tytuł - kilka tygodni po premierze każdej większej gry wraca na podium sprzedażowe wyprzedzając niemal wszystko co się da, zupełnie jakby gracze gubili swoje płyty z grą i kupowali je po kilka razy.
Mimo wszystko, to jednak gra wydana we wrześniu 2013 jeszcze na PlayStation 3 i Xboxa 360, która już w czasie wydania rok później na PS4 i Xbox One X była co najwyżej remasterem. Poza powiększeniem rozdzielczości i oczywistej stabilności klatek na sekundę (nadal pozostano przy 30...), dodano opcję widoku FPS, trochę nowej muzyki... i w sumie to wszystko. Dopiero kolejne regularnie wydawane patche dla trybu online zmieniły zawartość obu gier, gdyż stare konsole nie były w stanie już udźwignąć takiej ilości modyfikacji ze względu na brak pamięci. Nie dostaliśmy jednak żadnych rozszerzeń fabularnych przez te 7 lat.
Wskakując więc w nową generację pewnie spodziewalibyśmy się jakiegoś odświeżenia, czy właśnie rozszerzeń trybu single - ale nie, wygląda, że Rockstar nadal będzie jedynie rozwijać w nieskończoność tryb online na obu generacjach (chociaż mają być też jakieś tryby tylko dla next-genów). Szkoda tylko, że za zupełnie tę samą zawartość, którą na PS4 i XSX oferują od 2014 roku, według cen w holdenrerskim MediaMarkt, Rockstar woła sobie... 75 euro, czyli jakieś 340 złotych!

Oczywiście gra podobno ma wyglądać lepiej i doczekać się pewnych usprawnień (zapewne czasy wczytywanie dzięki SSD drastycznie spadną), ale Rockstar na razie był bardzo lakoniczny w swojej zapowiedzi, więc pewnie sami nie wiedzą ile uda się ulepszyć. Na szczęście posiadacze wersji na obecne konsole powinni dostać "darmową" aktualizację do wersji next-gen, co nie zmienia jednak faktu, że sprzedawanie gry którą dziś można kupić bez problemu poniżej 100zł za ponad 300 to grube przegięcie. Co ważne, wersja na PS5 i XSX będzie najlepszą wcale nie ze względu na grafikę, a czasy wczytywania potyczek online, które obecnie są naprawdę frustrujące - na dyskach SSD wybrane tryby zapewne będą wczytywać się w 1-2 sekundy w tle w czasie matchmakingu, gdyż nawet gdyby nie dobrało nam graczy i wyrzuciło do lobby, podmiana kolejnych danych będzie tak błyskawiczna, że można "w ciemno" ładować dowolny tryb. Oby więc Rockstar przy takiej cenie nie wyskoczył nagle z pomysłem, że wersje z PS4 i XOne jednak nie zadziałają, gdyż jakby nie patrzeć - nawet po premierze taniej wyjdzie kupić używaną grę właśnie na te konsole i na tejże płycie grać na next-genie.