Xbox ze wsparciem FSR 2.0
Więcej klatek w maksymalnej rozdzielczości? Oczywiście, że chcemy!
W USA trwa właśnie Game Developers Conference 2022 (GDC) i jak zawsze to dla wielu firm okazja, aby pochwalić się nowymi technologiami, silnikami (a czasem i zapowiedzieć gry na nich stworzone).
W tym roku jedną z najważniejszych zapowiedzi przygotowała firma AMD, producent procesorów do PlayStation 5 i Xboxa. Firma zapowiedziała, że udostępnia właśnie deweloperom pracującym z devkitami Xbox Series technologię FidelityFX Super Resolution 2.0 (FSR 2.0) i wkrótce mogą pojawić się pierwsze gry które z tego skorzystają.
Na czym polega FSR? To podobna to DLSS od Nvidii technologia, która pozwala grom, dzięki uczeniu maszynowemu, renderować obraz 3D w niższej rozdzielczości, ale potem poprawić go do rozdzielczości wyższej, robiąc to na tyle dobrze, że obraz nie wygląda jak rozciągnięty, ale prawie identycznie z docelowym rozmiarem. Cała przewaga tego systemu polega na tym, że optymalizowany jest obraz 2D i nie trzeba przeliczać już świateł, cieni i wszystkich modeli 3D co oszczędza sporo czasu procesora i pozwala na naprawdę spory skok mocy (na PC często jest to 90-150 klatek na sekundę zamiast 60-80), a jeśli gra celuje w stałe 60, to z kolei można zainwestować we wzrost rozdzielczości (dla konsol wymarzonym celem jest oczywiście 4K + 60 FPS). Dziś sporo gier nie daje rady dojechać do pełnego 4K, ale w tej sytuacji każde dodatkowe 50 czy 100 pikseli będzie dawać komfort psychiczny graczom (bo wizualnej różnicy może aż takiej nie być jeśli siedzimy kilka metrów od telewizora).
Nie wiadomo jakie będą przyrosty mocy na Xboxie Series X, ale w tym przypadku ważniejszy może być XSS który w założeniu ma odtwarzać gry raptem w Full HD i istnieje szansa, że niektóre tytuły dadzą radę z trybem 1440p zamiast 1080p.
Zagadką pozostaje też, dlaczego firma nie zapowiedziała tej samej technologii dla Sony - skoro GPU w PlayStation 5 też jest ich produkcji. Od dawna plotkuje się przecież o tym, że Sony szykuje podobną technologię. Być może jednak właśnie tutaj tkwi sedno problemu, że Sony woli stworzyć coś swojego, licząc, że przebije wiedzę i możliwości producenta procesora graficznego - a to oznacza też własne, osobne ogłoszenie.
Na razie wygląda więc na to, że posiadacze najnowszych Xboxów zdążą już pobrać pierwsze patche ulepszające ich gry, zanim Sony będzie gotowe do jakiegoś ogłoszenia. Cóż, Microsoft płakał nie będzie (chyba, że ze szczęścia, pokazując przewagę w materiałach Digital Foundry).
Poniżej przykładowy materiał z Deathloopa, prezentujący działanie FSR 2.0.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• 7 grzechów głównych Deathloop - 06.04.2023 14:15
• Deathloop, Ni No Kuni i Assassin's Creed Odyssey na konferencji Microsoftu - 15.09.2022 22:50
• Golden Joystick Awards 2021. Niespodziewany zwycięzca - 24.11.2021 23:18
• PlayStation Showcase w następny czwartek! - 02.09.2021 15:52
• State of Play już 8 lipca - 06.07.2021 16:15
Komentarze
W dzisiejszej generacji niepotrzebnie skupiają się na RT które bierze kolosalne pokłady mocy. Wolę mieć stałe 60kl./s i 4K. Odbicia są fajne przez chwilę, a później to i tak się na to nie patrzy.
odpowiedzbez RT też przecież są odbicia - po prostu mniej dokładne
odpowiedzDodaj nowy komentarz: