Stało się to, co wszyscy przepowiadali od dawna. Niesławna produkcja trafiła w końcu do taniego abonamentu.

To już szósty ewent TGA w historii, ale czy wysoki poziom widowiska się utrzyma?

Niezbyt grzesząca zawartoścą odsłona staje się w oczach fanów coraz bardziej pełnoprawnym Gran Turismo.

Choć z pewnością obie produkcje będą miały wiele wspólnego to na majstersztyk pokroju dwójki ciężko liczyć.

Sukces oczywiście jest, choć wielu liczyło na jeszcze więcej

Unikalny dla serii tytuł pojawi się już w styczniu nawet na telefonach

Niestety to raczej nie to, czego spodziewali się fani marki.

Nad powodami takiej decyzji Azjatów możemy niestety tylko gdybać.

Killera, na jakiego niektórzy liczyli, nie ma, ale i tak jest całkiem dobrze.

Za 3 dni dowiemy się, czy autorzy Technomancera pokazali w końcu, na co ich stać.