Final Fantasy VII i Resident Evil 3 miały się spóźnić do sklepów, a są nawet szybciej

Zarówno twórcy Final Fantasy VII Remake, jak i Resident Evil 3 informowali, że z powodu pandemii koronawirusa, gra może trafić do sklepów z opóźnieniem. Pudełka jednak wytłoczono w terminie, a żeby nie było problemów grę rozesłano do sklepów nieco wcześniej, aby dać czas sprzedawcom na przygotowanie się do premier (odpowiednio 10 kwietnia i 3 kwietnia).

Dziś jednak Square Enix informuje, że niektórzy gracze dostali już kopię gry w swoje ręce (często to znajomi mniejszych sklepikarzy, żeby trudniej było dotrzeć kto złamał warunki - taki sprzedawca inaczej straciłby umowę z hurtownią). Firma prosi więc tych graczy, aby nie ujawniali co znajduje się w grze (w przypadku FF VII interesujące jest gdzie dokładnie kończy się gra i ile nowego contentu dodano, a także czy są jakieś informacje o kolejnej lub nawet kolejnych częściach).

Tymczasem w sieci lądują już pierwsze screeny z gry:

Ten sam problem dotyczy Residenta 3, chociaż tutaj raczej nie mówimy już o jakichś dużych wyciekach fabularnych, bo gra jest nico bardziej wierna oryginałowi z 1999 roku. Mimo to, we Francji niektóre sklepy już sprzedają grę.

A jak u was wyglądają przygotowania do tych dwóch ważnych premier? Kupicie grę na mieście (w jednym z nielicznych otwartych sklepów), zamawiacie z jakiegoś sklepu online, czy może wybieracie wersję cyfrową?

Według naszego Radaru Cenowego Resident Evil 3 dostaniecie już za 219zł, natomiast Final Fantasy VII nawet za 212zł (wysyłka z UK) lub też za 219 jeśli wybierzemy polski sklep.