Gran Turismo Sport dostanie trasę w Spa, nowe auta i deszcz
Kolejny update zapowiada się interesująco, a sam tor idealnie wstrzeli się w następne zawody F1.
Z Gran Turismo Sport jest ten problem, ze choć jest to momentami naprawdę świetnie wykonana i dopracowana gra, to z zawartością bywa już różnie. Tak naprawdę gra w momencie premiery była produktem mocno wybrakowanym na tle poprzedniczek, a i teraz wciąż można by wiele zmienić. I nie chodzi tu już o auta, wszak kto tak naprawdę potrzebuje ponad 1100 samochodów jakie były w GT6, ale właśnie o trasy, czy jakiś lepszy tryb jednego gracza niż wciśnięte naprędce tradycyjne zawody, które są tak naprawdę jedynie grafiką i jakimś tam zdefiniowanym zestawem samochodów dla AI, które można zaliczyć głównie dla frajdy. GT5 i GT6 robiły to nieco lepiej.
Na szczęście mimo niemal dwóch lat od premiery twórcy dodają zarówno samochody jak i trasy i kolejna taka aktualizacja jest tuż za rogiem. Circuit de Spa-Francorchamps, znany też po prostu jako Spa ma pojawić się w kolejnej aktualizacji. Fanom F1 trasy przedstawiać nie trzeba, ale i fani pozostałych sportów motorowych na pewno kojarzą tę trasę, ze specyficzną sekcją Eau Rouge (gdzie przy dużej prędkości wjeżdżamy w niby łagodny zakręt "S" który jednak znajduje się na wzgórzu i powoduje dużo większe przeciążenie niż się zdaje), a długość, kształt toru i topografia terenu sprawiają, że w jednym miejscu potrafi świecić słońce gdy w przeciwległym krańcu pada deszcz, co potrafi porządnie przetasować losy wyścigów (1998 roku aż 13 samochodów F1 zakończyło wyścig na torze). Tor pojawił się jako dodatek w GT5 i już od premiery w GT6. Dbałość o szczegóły i ponowne modelowanie tras od zera na potrzeby GTS sprawiły jednak, że tor pojawia się w grze dopiero teraz (chociaż plotki mówią o problemach z licencją, a konkretnie zbyt wysoką ceną).
Poza trasą, dostaniemy 5 nowych aut - ale to akurat standard, że raz na 1-2 miesiące takowe trafiają do gry. Fani dopatrzyli się już Hondy S2000, Subaru Imprezy WRX, S13 Nissan Silvia oraz Mitsubishi GTO (3000GT).
Do tego, fani przewidując nazwy plików używanych w obrazkach dla eventów w GT Sport, znaleźli obrazek dla kolejnego cyklu w grze. Grafika tychże zawodów - które odbędą się na Red Bull Ringu - poza Hondą S2000 która ma się pojawić właśnie w następnym update, zdaje się być zdjęciem zrobionym w deszczu. Świadczą o tym nie tylko refleksy na asfalcie i krawężniku, ale także podniesione wycieraczki w samochodzie. O tym, że deszcz trafi do gry wiadomo od czerwca, bowiem pokazano wtedy zawody w deszczu na oficjalnym kanale GT właśnie na tym torze, ale grafika którą odnaleziono sugeruje, że deszcz powinien trafić do gry właśnie wraz z kolejnym update, skoro przygotowano już pod tę zmianę specjalny event. Czy deszcz trafi też do innych tras - nie wiadomo, bowiem jak to z GT bywa, niektóre efekty (zmiana pogody, czy pora dnia) są dostępne dla wybranych tras. Nie wiem z czego to wynika - czy niektóre cienie są po prostu na teksturach a nie renderowane przez silnik i upływający czas ujawniłby takie oszustwo, czy może po prostu silnik nie wyrabiał o niektórych godzinach przez efekty świetlne. Jakakolwiek by nie była odpowiedź - jako gracz wolałbym nawet zubożenie grafiki w zamian za te efekty, niż takie dziwne kombinowanie - oby więc deszcz pojawił się na każdej trasie w tym lub w kolejnych update'ach, bo to wprowadzi sporo świeżości do pojedynków online, na których GT Sport się opiera.
Aktualizacja ma się ukazać 27 sierpnia.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• 90 milionów Gran Turismo na 25-lecie serii - 22.12.2022 23:15
• W Gran Turismo 7 nie zagracie bez internetu - 13.09.2021 22:59
• Gran Turismo Sport z pierwszą aktualizacją od czasu premiery PS5 - 07.07.2021 23:28
• Dziś wyłączenie serwerów DriveClub - 31.03.2020 11:36
• Gran Turismo Sport będzie dostawać w 2020 znacznie mniejsze aktualizacje - 24.02.2020 12:22
Komentarze
Deszcz jest, SPA brak :(
odpowiedzI do tego deszcz tylko na RB Ringu... dziwna sprawa, zwłaszcza, że sami wrzucili tweeta z napisami "SPA".
odpowiedzSPA został nawet oficjalnie pokazany na niedawnych finałach mistrzostw FIA Gran Turismo, na YT dostępnych jest dość sporo filmików . A z tym deszczem widać że jest to bardzo indywidualne podejście z różniące się z toru na tor. Szkoda że silnik nadal.nie jest na tyle elastyczny żeby udźwignąć wszystko w realtime. Ale z drugiej strony chyba nie ma co się spodziewać cudów po technologii która swoje korzenie ma jeszcze w czasach PS2 , jeśli nie PSX
odpowiedzDodaj nowy komentarz: