Gran Turismo Sport z pierwszą aktualizacją od czasu premiery PS5

Ósma generacja konsol nie doczekała się pełnoprawnej części Gran Turismo. Namiastką gry było specjalne wydanie o podtytule Sport, nastawione jednak na pojedynki online i e-sportowe zawody, pod patronatem samego FIA. Graczom było to jednak mocno nie w smak i po wielkim wiadru pomyj, firma na szybko dodała prosty tryb single, w którym znajdują się specjalne misje do przejechania, oraz znane z poprzednich odsłon serie zawodów (tak naprawdę są to niemal losowe zawody ograniczone jedynie trasą i coraz wyższą maks. mocą osiągów).

W lutym zeszłego roku poinformowano, że Gran Turismo Sport nie będzie już dostawać tak częstych aktualizacji ( Gran Turismo Sport będzie dostawać w 2020 znacznie mniejsze aktualizacje) - przed tym terminem co miesiąc dostawaliśmy 5 samochodów, a co jakiś czas nowy tor. W 2020 roku dostaliśmy jednak raptem 4 aktualizacje (w lutym, kwietniu, maju i listopadzie), dodające raptem 7 nowych samochodów, po czym aż do dziś nastąpiła 7 miesięczna przerwa.

Wygląda jednak, że w związku z przedłużeniem prac nad Gran Turismo 7, firma postanowiła wrócić do swojego ostatniego produktu i nieco go doszlifować. Oficjalnie jutrzejsza aktualizacja wprowadza jednie nową brykę - Toyota GR 86 '21, ale coś czuję, że poza tym zawiera pakiet poprawek i przygotowanie pod przedłużenie żywotu GT Sport.

Tak naprawdę bowiem nic nie stoi na przeszkodzie, aby obie gry stały obok siebie. Po tak długim czasie wersja Sport mogła by przejść na jakiś model free to play, umożliwiając zawody e-sportowe, tymczasem pełnoprawna odsłona skupiłaby się na aspektach cieszących oko w domowym zaciszu, niekoniecznie z przeciwnikami po drugiej stronie kabla. Czas pokaże, ale po informacji o tym, że GT7 wyjdzie także na PS4 ( GT7 i God of War Ragnarok kolejnymi grami w rozkroku generacyjnym) można się nawet po nowej aktualizacji spodziewać jakichś testów infrastruktury w tle, na żywym organizmie.

Warto też dodać, że podczas zapowiedzi jutrzejszego State of Play Sony wyraźnie wykluczyło pokaz swoich dwóch gier - Horizona i God of War, ale totalnie pominięto GT7 które też pierwotnie miało być już na rynku. Kto wie, być może pojawi się jakaś zajawka tegoż tytułu - chociaż zapowiedziano jedynie gry indie oraz "firm trzecich", a Polyphony już od jakiegoś czasu należy do PlayStation Studios, więc w tę listę się nie wpisuje. Nikt nie zabrania jednak grze osobnej prezentacji, bez specjalnego wydarzenia... ech, chyba za bardzo się rozmarzyłem. Na pełnoprawne Gran Turismo na pewno czekają jednak wszyscy fani wyścigów posiadający w domu PlayStation 5.