Po raz 40. rozdano Złote Joysticki

Trzeba przyznać, że od kiedy Geoff Keighley postanowił organizować Video Games Awards, a następnie The Games Awards, wszystkie inne imprezy odeszły mocno w cień. Oczywiście swoją rangę mają nagrody BAFTA czy te na GDC, ale te pierwsze są bardziej nagrodami za sztukę a drugie za osiągnięcia technologiczne. TGA stało się odpowiednikiem Oskarów, ale tak naprawdę wybiło się głównie tym, że na imprezie, podobnie jak kiedyś w trakcie E3, Gamescomu czy TGS - pokazywane są pierwsze zapowiedzi nowych gier, często niespodziewanych.

Tymczasem od 40 lat istnieje Golden Joystick Awards, które tak samo daje nagrody najlepszym grom, ale bez sponsorskiej otoczki która przyciąga bardziej niż same statuetki. Mimo więc rocznicy, która naprawdę imponuje - nie było ani wielkiej pompy, ani nawet wydarzenia w teatrze, a zwykły stream. Tegoroczną edycję prowadzili Troy Baker i Laura Bailey, czyli Joel i Abby z serii The Last of Us.

Niewątpliwym zwycięzcą gali, został tytuł, którego raczej się spodziewacie - bo nie było chyba innej równie ważnej gry która wyszła na "duże" platformy, docierając do największej liczby graczy (ponad 17,5 miliona):

4 nagrody, w tym Gra Roku, Najlepszy projekt wizualny, Najlepsza gra multiplayer, Nagroda recenzentów - Elden Ring

Pozostałe nagrody związane z konsolami:

Najlepsza narracja - Horizon Forbidden West
Wciąż przyciągająca graczy - Genshin Impact
Najlepsze DLC - Cuphead: The Delicious Last Course
Najlepsza gra Indie - Cult of the Lamb
Najlepsze audio - Metal: Hellsinger
Najlepsze community graczy - Final Fantasy XIV
Najbardziej pożądana - Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Studio roku - FromSoftware (co jest piątą nagrodą dla studia, wliczając te od Elden Ring)

Najlepsza gra na Nintendo - Pokemon Legends Arceus
Najlepsza gra na PlayStation - Stray
Najlepsza gra na Xboxa - Grounded

Osobiście uważam, patrząc na listę nominacji, ze nieporozumieniem jest nagroda dla Pokemon Arceus. Owszem, gra jest oryginalna jak na standardy do których przyzwyczaiły nas Poksy, ale porównując ilość zawartości i wydajność graficzną z Xenoblade Chronicles 3, to raczej ta druga zasługuje na wyróżnienie. Zaskoczeniem jest też przegrana Halo Infinite na Xboxie, czy brak nominacji dla God of War: Ragnarok w kategorii najlepszych na PlayStation (gra załapała się na ogólną listę gry roku, więc raczej nie pojawi się w 2023 roku).

Całą "imprezę" obejrzycie tutaj: