Story of Seasons: Pioneers of Olive Town na ostatniej prostej

Seria Bokujō Monogatari, u nas znana wpierw jako Harvest Moon, a od 2014 roku jako Story of Seasons ma to do siebie, że jak większość gier AAA nie wydawanych przez gigantów jak Square czy Konami, trafia poza granice Japonii po trwającym aż rok procesie tłumaczenia.
Po ostatniej odsłonie serii coś chyba jednak drgnęło, bo chociaż Story of Seasons: Friends of Mineral Town ukazało się dopiero po 9 miesiącach (co już było sukcesem), kolejna odsłona serii w końcu jest tworzona równolegle w japońskim i angielskim i dojedzie do nas z raptem miesięczną różnicą.

Story of Seasons: Pioneers of Olive Town będzie oferowało przynajmniej drugie tyle zawartości co zeszłoroczna pozycja z tej serii ( Recenzja: Story of Seasons: Friends of Mineral Town), która była remakiem gry z GBA i trzymając się pierwowzoru musiała pozostać w tej konwencji. Teraz nie będziemy już ograniczeni do zdefiniowanych rozmiarów farmy, na której budynki mają już swoje miejsce i można je co najwyżej ulepszyć, a pole służy jedynie do sadzenia. Będziemy musieli zbierać zasoby, pozwalające nam na budowę (lub też renowację zrujnowanych) budynków, a to która część mapy świata stanie się pastwiskiem, polem, czy też może przeznaczona będzie na maszyny przetwórstwa (których teraz można stawiać więcej niż jedną) - zależy tylko o nas. Podobnie jak w Stardew Valley czy Animal Crossing, będziemy mogli też budować elementy otoczenia, jak chodniki, płoty, ławki czy latarnie, które ozdobią nasze włości.
Tym razem, poza ulepszaniem farmy będziemy też pomagać mieszkańcom w rozwinięciu miasteczka, które teraz nie będzie już typową wioską na obrzeżach której zamieszkamy, a gęsto zabudowanym obszarem. W grze ma znaleźć się ponad 200 wydarzeń.

Premiera gry na Switchu (na razie brak zapowiedzi na inne konsole czy PC) już 26 marca 2021. Gra dostanie też 5 częściowy Season Pass, który między kwietniem a sierpniem co miesiąc dostarczy nam nowy kostium i oraz nowy quest. Warto jednak dodać, że większość z questów nie będzie jedynie typowymi scenkami znanymi z serii, a dodawać będzie do gry nowe postaci (w tym takie do poślubienia) i nowe obszary czy wyspy do zwiedzenia.

Dla mnie pozycja obowiązkowa, nie tylko z powodu przypadającego w tym roku 25-lecia serii, ale też 18 rocznicy założenia przeze mnie jedynej wciąż istniejącej strony o serii Harvest Moon - czyli Harvest Moon Tavern (hmt.pl) . Lepszego prezentu niż prawdopodobnie najbardziej rozbudowana część serii nie da się sprawić.