Publicystyka
Popularne
Rozkmina z czerwonego fotela #2: Dotyk finezji
Przybyli. Bohaterowie artyzmu uraczyli nas swoją obecnością. Wykazując się odwagą podczas swej wędrówki, przetarli szlaki, zmiażdżyli stereotypy, pokazali, że da się inaczej. Udowodnili, że można iść inną drogą, jeżeli się chce. Szkoda tylko, że mało jest tych, którzy tak naprawdę odważą się zrobić ten sam krok. W ogóle nie przekonuje ich fakt, że jest wielu graczy, którzy tę drogę i poświęcenie docenią.
Wspomnień czar cz. 2: Heavenly Sword
Pięć lat temu PS3 nie miało łatwego życia – brak gier, ciągła krytyka oraz słaba sprzedaż. Większość graczy była sceptycznie nastawiona i wolała sięgnąć po konsolę Microsoftu, bądź doszukiwać się innowacji u Nintendo. Szkoda również, że premiera Heavenly Sword nie zmieniła tego stanu rzeczy, a ubolewać nad tym należy, bo w tym przypadku mamy do czynienia z grą z najwyższej półki.
Dziewczyny, a konsole cz. 1
Ciepłe nam dni ostatnio nastały, na ulicach miast wyszły tłumy ludzi, w tym i nasze piękniejsze połówki. A co do nich, czas zweryfikować czy faktycznie nasze społeczeństwo graczy w ostatnim czasie poszerzyło się o znaczące grono dziewczyn. Zewsząd bowiem słychać, że kobiety grają na konsolach i chcą by je zauważano. W tym celu wraz z kolegą przeprowadziliśmy rozmowę z kilkoma bardzo sympatycznymi i uroczymi niewiastami. Ciekawi jak wiele z nich miała styczność z konsolami, a i co myślą one o męskim gronie graczy? Zapraszam więc do przeczytania tego artykułu.
Pod lupą maniaka: Seria God of War
Wiecznie wkurzony łysy pan nie tylko stanowi stereotyp polskiego kibica piłki nożnej, ale i jest opisem jednej z najbardziej charakterystycznych postaci w świecie gier konsolowych – Kratosa. Spartański wojownik, syn Zeusa, bezwzględny rzeźnik w pięciu częściach God of War wyciął w pień niemal wszystkie monstra greckiej mitologii oraz prawie wszystkich bogów. Na konsolach stacjonarnych docelowo ukazały się trzy części serii, dwie poboczne trafiły na PSP, a w późniejszym terminie także na PS3. W tej części cyklu „Pod lupą maniaka” chcę wspomnieć nietuzinkową serię, której początki sięgają drugiej konsoli stacjonarnej Sony. Zapraszam więc do lektury.
Nintendo Wii rozczarowuje?
Pierwsza strona internetowa, na której zacząłem pisać, dotyczyła Wii. Później zmieniłem serwis, ale nadal wszystko kręciło się wkoło konsoli Nintendo. Było to jeszcze przed premierą omawianego systemu - w zapowiedziach gier i licznych artykułach rozwodziłem się nad tym, jakiej rewolucji nasz rynek będzie świadkiem. Oczekiwania były ogromne, obietnic cała masa, a głowa pełna marzeń. Nic więc dziwnego, że ciśnienie na Wii miałem większe niż na PLAYSTATION 3.