Publicystyka

Podsumowanie miesiąca. W co graliśmy w lipcu?

Poznaj nasze opinie na temat lipcowych premier. Zobacz, w co graliśmy w zeszłym miesiącu!

Do końca wakacji zostało już bardzo niewiele i choć dopiero teraz powinniśmy poczuć przypływ nowy premier, to w lipcu zdecydowanie nie mogliśmy się nudzić. Wśród wielkich premier, pojawiło się m.in. Death Stranding 2: On the Beach. Nowy tytuł Hideo Kojimy cieszy się bardzo wysokimi ocenami od graczy i recenzentów. Również nasz Rafał był całkowicie zauroczony kolejną odsłoną "symulatora kuriera". W końcu udało nam się także sprawdzić Mario Kart World, gdzie otwarty świat okazał się jednocześnie największą zaletą i problemem nowej gry wyścigowej. Sporym zainteresowaniem cieszył się samodzielny dodatek do polskiego Robocop: Rogue City, który poprawił część problemów znanych z oryginału.

Kilku z nas znalazło również czas na ogranie tytułów spoza kalendarza premier. W tym zestawieniu znajdziecie również nasze osobiste opinie o grach, które ogrywamy w wolnym czasie. Jeśli macie jakieś pytania, to dajcie znać w komentarzach, a na pewno na nie odpowiemy. Zapraszam do czytania!


Daniel "GoDlike" Kucner

W lipcu miałem niestety niewiele czasu na własne gry, ale i tak jedną z nich udało mi się odpalić. 😉 Mowa tutaj o Blasphemous, czyli intrygującej i wyjątkowo brutalnej Metroidvaniiprzenoszącej nas do mrocznego świata dark fantasy. Miałem wobec tej gry spore oczekiwania, i choć jest ona całkiem niezła, to finalnie jednak przyznam, że mnie rozczarowała.

Nie sposób mi nie docenić niesamowitego klimatu tytułu i genialnego artstyle, ale balans bossów czy mechaniki platformowe potrafią skutecznie do tego tytułu zrazić. Ostatecznie gry jeszcze nie skończyłem, choć planuję to zrobić wkrótce. Czy w takim razie sięgnę po sequel? To dobre pytanie i na razie chyba nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć. 🤔

Blasphemous


Piotr 'TheOtherOne' Franciszek

Lipiec upłynął mi bardziej sprzętowo niźli gamingowo, ale na ten moment jeszcze nie "sypnę", żeby nie psuć niespodzianki. Jeśli chodzi o gry, to oddałem się bezgranicznie Orcs Must Die! Deathtrap i zagrałem ostatnią, pożegnaniową rundę w Steel Hunters, przed usunięciem go z dysku. W przerwach między rozczłonkowywaniem orków uznałem za stosowne spróbować swych sił w Overcooked 2, w który zagrywaliśmy się z kumplem po paru głębszych, co prowadziło do różnych, przekomicznych sytuacji.

Uznałem też, że chętnie wrócę do Night City, aczkolwiek na to niestety czasu już mi nie wystarczyło. Ten miesiąc jednak przeminie mi pod banderą bardzo ciekawych tytułów z itch.io, które zostały rozdane za darmo w ramach protestu przeciwko cenzurze. Jako GameOnly również nie pochwalamy takich działań i sami przygotowujemy właśnie kilka rzeczy za kulisami , do publikacji - także uważajcie, bo niebawem będzie się tutaj działo!

Orc Must Die! Deathtrap


Rafał "Resyaf" Gubała

Sezon urlopowy w pełni, zatem korzystając z możliwości spędzenia większej ilości czasu ze swoją połówką, postanowiliśmy w końcu dokończyć porzucone rok temu It Takes Two. Klimaty w tej produkcji zdecydowanie nie są nam obce, ponieważ sami jesteśmy rodzicami i również jako małżeństwo, borykamy się z trudami wychowawczymi, sercowymi i życia codziennego. Produkcja zdecydowanie udana, mająca mnóstwo mechanik przeprojektowanych na potrzeby współpracy.

Moim ulubionym fragmentem jest ten w śnieżnej kuli, gdzie mamy możliwość pośmigać na śniegu, co przypomniało mi świetne rozgrywki przed laty w SSX na PlayStation 2. Ostatecznie jednak, z gier tego studia na ten moment A Way Out podobało mi się bardziej. Tutaj, mimo poruszania poważnych i ckliwych tematów, całość jest dziecinnie prosta do przewidzenia i brakuje tutaj zaskoczeń w historii. Czy polecam mimo to polecam It Takes Two? Zdecydowanie 👍

It Takes Two


Kamil "Bolognese" Kozakowski

Dzięki Kingdom Come: Deliverance II lipiec spędziłem w czeskich lasach, wioskach i na dworskich ucztach. Muszę uczciwie przyznać, że bawiłem się naprawdę znakomicie. Producentom z Warhorse Studios udało się stworzyć wspaniałą grę i poprawić wszystkie niedociągnięcia z poprzedniej części. Kingdom Come Deliverance II to jeden z takich tytułów, który przyciąga do ekranu na długie godziny i pozwala całkowicie wsiąknąć w świat gry.

Niesamowity klimat, interesująca fabuła, duża swoboda i ogromna ilość zadań pobocznych sprawiły, że pomimo niepogody za oknem, mogłem spędzić letni miesiąc w pięknej i zielonej Bohemii i wspólnie z Henrykiem ze Skalicy przeżyć masę niesamowitych przygód. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się ze znakomitą produkcją naszych sąsiadów zza Olzy, szczerze Was do tego zachęcam. Z całą pewnością nie będzie żałować.

Kingdom Come: Deliverance II



Podsumowanie recenzji



After Inc. Revival

Do wczesnego dostępu trafiła nowa gra ze świata Plague Inc., która tym razem skupia się na powrocie na powierzchnię i odbudowaniu ludzkości po epidemii wirusa. Grę zdecydował się sprawdzić Piotrek, który zauważa, że nowa odsłona mocno bazuje na mechanikach znanych z poprzednich gier. Fani gier strategicznych powinni być zadowoleni, szczególnie ci, którzy oczekują prawdziwego wyzwania.

After Inc. oferuje całkiem dobrze przygotowane podstawy, które jednak muszą zostać znacząco rozwinięte, aby przyciągnąć do siebie kolejnych graczy. To produkcja, którą warto poznać dla ciekawych mechanik, ale należy mieć na uwadze, że historia stanowi jedynie słabe tło dla rozgrywki.

Zobacz nasze wrażenia z Wczesnego Dostępu!


RAIDOU Remastered: The Mystery of the Soulless Army



Kamil zdecydował się sprawdzić, czy Devil Summoner Raidou Kuzunoha vs. the Soulless Army, po dziewiętnastu latach od premiery, wciąż może zainteresować graczy
. Remaster kultowego tytułu od ATLUS przedstawia paranormalne śledztwo w klimacie noir. Wciągająca i świetnie napisana historia potrafi utrzymać gracza w napięciu i szczerze go zaskoczyć.

Przygotowane odświeżenie wprowadziło kilka ważnych zmian, dzięki którym rozgrywka jest znacznie przyjemniejsza, a grafika prezentuje się co najmniej dobrze. Nie wszystko udało się perfekcyjnie, czego przykładem jest wiele słabiej napisanych zadań, ale to nadal opowieść, którą zdecydowanie warto poznać.

Zobacz pełną recenzję!


The Legend of Zelda: Breath of The Wild & Tears of the Kingdom

Nowe gry ze świata The Legend of Zelda otrzymały płatne remastery na Nintendo Switch 2. Obie gry w końcu oferują oprawę graficzną na co najmniej akceptowalnym poziomie, a tekstury są ostre i wyraźne przy 60 klatkach na sekundę. Ciekawym usprawnieniem okazała się aplikacja, która znacząco pomaga w nawigacji, pozwalając uniknąć wielu godzin w poszukiwaniu setek nasion, kapliczek i innych elementów kolekcjonerskich.

Czy są to wystarczające nowości, aby sprzedawać gry w wyższej cenie? Nie za bardzo, a ograniczenie dostępu do nowych funkcji wyłącznie do aplikacji mobilnej wydaje się co najmniej mało rozsądne. Nie da się jednak ukryć, że Breath of the Wild oraz Tears of the Kingdom to jedne z najlepszych gier ostatniej dekady. Jeśli chcecie ograć je w wysokiej jakości, to nie ma lepszej możliwości.

Zobacz nasz test!


System Shock 25th Anniversary Edition

Z okazji 25 rocznicy od premiery kultowego System Shocka, w końcu ukazał się remaster na współczesne platformy. W naszej redakcji tematem zajął się Daniel, który ma wielki sentyment do tej marki. Odświeżenie zostało wykonane naprawdę solidnie, i chociaż na grafice nadal widać upływ czasu, to projekt potrafi wciągnąć na długie godziny.

Jednym z najlepszych elementów gry jest niesamowity i gęsty klimat science fiction, który dopełniają przerażający przeciwnicy. Pomimo upływu 25 lat, tytuł nadal wyróżnia się różnorodnymi lokacjami i oryginalnymi mechanikami. Niestety twórcom nie udało się załatać wszystkich błędów, co może trochę odbić się na wrażeniach z rozgrywki. To solidny remaster skierowany do fanów oryginału, stęsknionych za nostalgiczną rozgrywką dawnych lat.



Gears of War: Reloaded

W naszej redakcji pojawiła się także możliwość spróbowania swoich sił w remasterze pierwszej odsłony Gears of War. Tytuł powróci jeszcze w tym miesiącu, a niedawno mieliśmy okazję spróbować klasyczny i uwielbiany przez wielu tryb multiplayer. Pierwszy raz w historii marka trafi także na konsole PlayStation, więc to właśnie ci gracze są główną grupą docelową wersji Reloaded.

Znalazło się jednak również miejsce na trochę zmartwień. Oczywiście nadal otrzymujemy poczucie czystej, niczym nieskrępowanej frajdy, ale nie da się ukryć, że na grze coraz bardziej widać upływ czasu. The Coalition nie zdecydowało się na całkowity remake, a nowe wydanie jest wyłącznie lekkim odświeżeniem Ultimate Edition z 2015 roku. Czy to wystarczy, aby zachęcić graczy, którzy wcześniej nie mieli styczności z tą serią? Przekonamy się już niedługo...

Zobacz nasze wrażenia z testów Beta!


Zombie Army VR

Jedna z najpopularniejszych serii od Rebellion – Zombie Army – w końcu doczekała się tytułu dedykowanego na gogle wirtualnej rzeczywistości. Choć sprzęt ten nie cieszy się już tak dużym zainteresowaniem, to wciąż istnieje grupa graczy, która uwielbia poziom immersji oferowany przez produkcje VR. W tym gronie znalazł się także Mateusz, który tym razem eliminował hordy nazistowskich zombie.

Pozytywnym zaskoczeniem okazało się sterowanie, które nie posiada typowych bolączek gier VR. Model strzelania wykonany jest solidnie, a trafianie headshotów to czysta zabawa. Tytuł oferuje szeroki arsenał broni, w którym znajdują się różnego rodzaju granaty, cegły, pałki czy miny. Fabuła to tylko pretekst do zabijania nieumarłych. Problemem może okazać się także iluzoryczna fizyka i brak odczuwalnego odrzutu broni.

Zobacz pełną recenzję!


Mario Kart World

W zeszłym miesiącu nadal świętowaliśmy okres okołopremierowy Nintendo Switch 2. Jednym z najważniejszych ogłoszeń na temat nowej konsoli była kolejna odsłona Mario Kart, która tym razem przeniosła graczy do otwartego świata. Miałem przyjemność sprawdzać dla was ten tytuł i nadal jestem zachwycony. Szczególnie zauważalną zmianą jest zwiększenie limitu uczestników podczas jednego wyścigu do aż 24 graczy.

Każdy wyścig to chaos na niespotykaną wcześniej skalę, ale tak pozytywny, że chce się go więcej. Produkcja Nintendo posiada kilka problemów, które mogą sprawić, że część graczy poczuje się zniechęcona dalszym kontynuowaniem przygody. Największą wadą okazało się kontrowersyjne zaimplementowanie mechanik otwartego świata, w którym nie ma żadnego sposobu na nawigację i monitorowanie zebranych znajdziek. Dalsze wsparcie gry stoi pod znakiem zapytania, ponieważ od samej premiery nie ogłoszono żadnej większej aktualizacji.

Zobacz pełną recenzję!


Neverwinter Nights 2 Enhanced Edition

Daniel powrócił do kolejnego klasyka i tym razem padło na odświeżone wydanie Neverwinter Nights 2. Na pierwszy rzut oka tytuł może odstraszyć graczy swoją archaiczną rozgrywką oraz przydługim prologiem, ale z czasem gra zdecydowanie potrafi zaskoczyć. Produkcja korzysta z systemu walki opartego na zasadach Dungeons & Dragons, co oznacza, że sposobów na rozwój postaci jest tak wiele, że może to aż przytłoczyć.

Remaster wprowadza kilka ważnych nowości, w tym także sterowanie za pomocą kontrolera, które zostało przygotowane naprawdę solidnie. Niestety, po grafice widać już upływ czasu, szczególnie jeśli popatrzymy na modele twarzy postaci. Zaskakują także długie ekrany ładowania, które potrafią trwać ponad 40 sekund. Twórcy nie poprawili także sztucznej inteligencji naszych towarzyszy. Choć rozgrywka może zachęcić fanów oryginału, to nowi gracze nie będą zadowoleni z przestarzałych rozwiązań.



RoboCop: Rogue City - Unifinished Business

Innym tytułem, który mogliście zobaczyć w Lupie Godlajka jest samodzielne rozszerzenie do całkiem ciepło przyjętego Robocop: Rogue City. Ponownie wcielamy się w tytułowego bohatera, który tym razem trafia do wieżowca OmniTower. Mapa potrafi jednak zaskoczyć wielkością, oferując także dostęp do bardziej otwartych lokacji, które dobrze oddają klimat filmowego blaszaka.

Znacząco poprawiono oprawę graficzną, co widać m.in. po ulepszonych modelach postaci, niewielkiej liczbie artefaktów i wyższej rozdzielczości. Świetnie wypada także gunplay, które daje mnóstwo satysfakcji ze strzelania. Przez pierwsze godziny rozgrywka może trochę przynudzić, ale jeśli uda wam się przez to przebrnąć, to czeka na was prawdziwe złoto. Jak na prosty dodatek, to twórcy wprowadzają całkiem sporo zmian, które działają wyłącznie na plus.



REMATCH

Testu najnowszej gry od twórców SIFU podjął się Damian. Twórcy ze Slocap zmienili gatunek i zdecydowali się stworzyć produkcję sportową. Chociaż REMATCH nadal zachowuje wysokiej jakości animacje ruchu postaci oraz wymaga strategii do prostego poruszania się, to jest tytułem całkowicie innym niż poprzednie gry tego studia. Otrzymujemy bowiem wieloosobową produkcję o piłce nożnej, gdzie każdy gracz kontroluje innego zawodnika.

Tytuł ma stosunkowo niski próg wejścia, jednak wyuczenie się mechanik do poziomu eksperckiego może zająć bardzo wiele czasu. Pomóc w tym może uzależniający model rozgrywki, który stale zachęca do rozegrania jeszcze jednego meczu. Należy jednak pamiętać, że jest to pozycja skierowana do osób, które grają w ekipie. Rozgrywka solowa nie dostarcza nawet połowy frajdy, wtedy gdy znamy pozostałych członków drużyny. Poprawy wymaga również problematyczny kod sieciowy...

Zobacz pełną recenzję!


Architect Life: A House Design Simulator

Najlepszym elementem rozgrywki w The Sims 4 był model budowania, gdzie kreatywni gracze mogą zrealizować swoje pomysły i tworzyć przepiękne domy od podstaw. Architect Life również mogło być taką grą. Pomysł stworzenia pozycji, która skupia się wyłącznie na budowaniu, dawał nadzieję na bardziej realistyczne podejście oraz cały ogrom możliwości. Ostatecznie okazało się, że materiał wyczerpuje się momentalnie.

Gdybym mógł jednym słowem opisać całą grę, to byłoby to – MAŁO. Tytuł, który skupia się na budowaniu i dekorowaniu, oferuje tak niewielką liczbę malowań oraz wyposażenia domu, że po pierwszych kilku projektach, każdy dom wygląda tak samo. Interfejs i sterowanie na kontrolerze wypadają nieintuicyjnie, a samo budowanie szybko zaczyna stawać się nużące. Na każdym kroku widać, że to projekt tani i zwyczajnie słaby.

Zobacz pełną recenzję!


Death Stranding 2: On the Beach

Na podróż z nową grą Hideo Kojimy wybrał się Rafał i oczywiście, że był nią zachwycony. Kontynuacja Death Stranding z 2019 roku to jedna z najlepiej ocenianych gier ostatnich dwunastu miesięcy. Dwójka nadal jest symulatorem kuriera, jednak sam system doczekał się znaczących ulepszeń, które mają sprawić, że przeprawa będzie jeszcze przyjemniejsza, a jednocześnie bardziej wymagająca.

Wielkie wrażenie robi oprawa graficzna, która momentami ociera się o realizm. Otwarty świat tym razem został wzbogacony o cykl dnia i nocy, co sprawia, że doświadczenie jest jeszcze bardziej spójne. Tym razem jednak czeka na nas znacznie więcej walki niż w poprzedniej odsłonie, co dla wielu może okazać się wadą. Gwiazdorska obsada, świetna oprawa dźwiękowa oraz historia, która aż kusi swoim szaleństwem. Przed nami kandydat do nagrody Gry Roku 2025.

Zobacz pełną recenzję!


Tainted Grail: Fall of the Avalon

Mamy Skyrima w domu? W ten sposób Daniel rozpoczyna recenzję polskiego RPG fantasy, który w ostatnim czasie wyszedł z programu Wczesnego Dostępu. Świetnie wypada mroczny klimat opowieści oraz interesujące zadania poboczne, które wielokrotnie wymagają od nas faktycznego myślenia i łączenia tropów. Zachęca to do eksploracji mapy i odkrywania różnych rozsianych po tym świecie sekretów.

Niestety, na ten moment grę trapi całe mnóstwo problemów, które sprawiają, że rozgrywka przestaje być przyjemna. Walka wypada naprawdę prymitywnie i została źle zbalansowana, przez co już na samym starcie nie stanowi żadnego wyzwania. Tytuł zmaga się również z wieloma istotnymi błędami technicznymi, w tym czasem nawet z brakiem możliwości zapisania gry. Część zadań jest źle zaprogramowana, co wywołuje dodatkową irytację. Na ten moment lepiej będzie się wstrzymać...



Rune Factory: Guardians of Azuma

Jeszcze w czerwcu na Nintendo Switch 2 trafiło ekskluzywnie nowe Rune Factory, czyli kolejny tytuł, w którym jednym z naszych zadań stanie się dbanie o stan posiadłości i upraw. Bardzo dobrze wypadł system odbudowywania wiosek, który jest wciągający i satysfakcjonujący. Klimat buduje japońska estetyka ze swoim charakterystycznym światem i muzyką. W wolnym czasie warto zaangażować się także w budowanie romansów i założenie rodziny.

Dzięki premierze nowej konsoli gra znacząco zyskała na oprawie graficznej i stabilnej optymalizacji. Tytuł z czasem może jednak zacząć męczyć, szczególnie jeśli chodzi o lochy i powtarzalnych przeciwników. Znalazło się kilka błędów, jak na przykład zacinający się NPC, a sam interfejs w trybie przenośnym potrafi być bardzo nieczytelny.

Zobacz pełną recenzję!


Czas czytania: 15 minut, 33 sekund
Komentarze
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: